Skocz do zawartości

Win10 bez telemetrii?


qbonny

Rekomendowane odpowiedzi

Siema!

Montuję nowego kompa i zastanawiam się nad wyborem nowego systemu. Waham się między 8.1, 10 a jakimś linuksem. W przypadku trzeciej opcji i tak będzie konieczny dualboot jeśli najdzie mnie żeby w coś zagrać. Zastanawia mnie czy istnieje wersja 10 bez telemetrii (najlepiej potwierdzona przez analize ruchu sieciowego)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

[Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

Reszta ustawień w systemie już nawet podczas instalacji oraz w przypadku wersji Pro w gpedit.msc(w wersji Home można zastąpić to wpisami rejestru jeśli się takie zna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt to być niedowiarkiem. Chcesz narzędzia zewnętrzne które przestawiają w systemie, to co możesz sobie zrobić ręcznie? Proszę bardzo:

- DISM++: [Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

lub: [Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

- O&O ShutUp10: [Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

- poczciwy CCleaner do odinstalowania wszystkich aplikacji kefelkowych

A tu można poczytać: [Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi "wiktorynku", nie chcę być niemiły, więc napiszę grzecznie, ale proszę, nie powtarzaj się. Te mechanizmy są zaszyte głęboko w system. Temat dotyczy wersji Windows 10 bez telemetrii, a nie oprogramowania firm trzecich, które nie wyłączają wszystkiego w pełni, a być może nawet wysyłają dane do swoich Twórców. To tak jakby używać Ghostery w przeglądarce...

Wstukaj sobie w wyszukiwarke "Analiza telemetrii w Windows 10 – czy ktoś wysilił się sprawdzić?" i będziesz wiedział, o co mi chodzi. Dlatego piszę o potwierdzeniu analizą ruchu sieciowego.

 

jorgusek - dzięki, szkoda że niewiele autor o tej telemetrii wspomina, ale pobiorę i przetestuję na wirtualnej maszynie. Aczkolwiek brak możliwości aktualizacji to trochę słabe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi "wiktorynku", nie chcę być niemiły, więc napiszę grzecznie, ale proszę, nie powtarzaj się. Te mechanizmy są zaszyte głęboko w system. Temat dotyczy wersji Windows 10 bez telemetrii, a nie oprogramowania firm trzecich, które nie wyłączają wszystkiego w pełni, a być może nawet wysyłają dane do swoich Twórców. To tak jakby używać Ghostery w przeglądarce...

Wstukaj sobie w wyszukiwarke "Analiza telemetrii w Windows 10 – czy ktoś wysilił się sprawdzić?" i będziesz wiedział, o co mi chodzi. Dlatego piszę o potwierdzeniu analizą ruchu sieciowego.

 

jorgusek - dzięki, szkoda że niewiele autor o tej telemetrii wspomina, ale pobiorę i przetestuję na wirtualnej maszynie. Aczkolwiek brak możliwości aktualizacji to trochę słabe...

A w czym ci przeszkadza Ghostery ?

Wiktorynek dobrze napisał używasz tych programów i po kłopocie i jasne możesz napisać że nie o to chodzi ale człowiek w internecie jest szpiegowany na każdym kroku czy to Facebook Google wszystko i jakoś ludzie nie umarli z tego powodu :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi @qbonny - sam dałem ci linka do tego artykułu. Dałem ci screeny jak maksymalnie zablokować ruch w zaporze, jakie usługi wyłączyć(chyba nie muszę pisać jakie funkcje wyłączyć). Podpowiedziałem ci, że przez gpedit.msc możesz dokonać dalszych usprawnień - m.in. żeby nie było co wysyłać skoro zablokujesz wszelkie logi. Czego Ty jeszcze oczekujesz? Wszystkie narzędzia czy Twoje działania opierają się na ustawieniach systemu. Każde ustawienie systemu, usług, funkcji, każdy wpis rejestru, każde ustawienie w gpedit.msc(zasad lokalnych), każda aplikacja firm zewnętrznych ma swoje odzwierciedlenie w rejestrze, bo system Windows jest zbudowany i oparty o rejestr. Nie ma innej metody na poprawienie twórcy. Poza systemem ruch sieciowy możesz ograniczyć w zaporze sprzętowej rutera. A najlepiej uciąć kabel LAN.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pójdę hardkorowo... będzie Vista (wybrany przeze mnie sprzęt da radę jeszcze obsłużyć - sterowniki od Win7 wchodzą). Bez najnowszego directX przeżyję :) Licencję na Vistę kupię dosłownie za grosze.
A jak mi czegoś zabraknie, to wtedy zastosuję dual win8.1 + ubuntu.

 

Tyle artykułów przeczytałem, że do Win10, nawet wykastrowanego, zaufanie mam zerowe. Nie mam nawet gwarancji, że nie skanuje partycji z linuksem, więc dziękuję bardzo. A w przyszłości do grania będzie osobno konsola i linuch na kompie.

 

Dziękuję za odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Nie mam nawet gwarancji, że nie skanuje partycji z linuksem

Gdyby jeszcze Windows potrafił "out of the box" odczytywać ext4 :L

A co do braku telemetrii - jedyne co znajdziesz to modyfikacje pocięte NTLite z usuniętymi usługami telemetrycznymi. Reszta to co napisał @wiktorynek - usuwanie zewnętrznym softem albo zrobienie sobie samemu ISO, wtedy masz pewność, co wyciąłeś. 

 

Co do Visty - no rzeczywiście, do M$ nic nie wysyła, ale trochę rzeczy już na niej nie działa - choćby najnowsze przeglądarki Chromopodobne czy najnowsze 64-bitowe wersje Firefox'a i Thunderbirda (chociaż nie wiem czy by nie ruszyły jakby je spatchować Application Verifierem). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vista tez zbiera dane , i chyba wiecej zbiera niż 7 . Do zbierania danych w systemie trzeba się przyzwyczaić jeśli to systemy ze stajni ms . Skanowac partycji linuksa nie będzie bo ms jest ślepy na inne systemy plików . A jak by dali obsługę nawet ukryta dla zwykłego Kowalskiego to ktoś by to odkrył i po pewnym czasie jak i kilku czarach dało by się to odpalic i uciec z ntfs .  Wybór pomiędzy vista A 7 jest trudny . Vista śmiga całkiem fajnie po poprawkach ,7 ma to już na starcie jednak kolejne magiczne poprawki w 7 już sa nie pewne . Jednak ja bym proponował w tej sytuacji w7

Edytowane przez FAFAŁ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby jeszcze Windows potrafił "out of the box" odczytywać ext4 :L

A co do braku telemetrii - jedyne co znajdziesz to modyfikacje pocięte NTLite z usuniętymi usługami telemetrycznymi. Reszta to co napisał @wiktorynek - usuwanie zewnętrznym softem albo zrobienie sobie samemu ISO, wtedy masz pewność, co wyciąłeś. 

 

Co do Visty - no rzeczywiście, do M$ nic nie wysyła, ale trochę rzeczy już na niej nie działa - choćby najnowsze przeglądarki Chromopodobne czy najnowsze 64-bitowe wersje Firefox'a i Thunderbirda (chociaż nie wiem czy by nie ruszyły jakby je spatchować Application Verifierem). 

 

Nie wiem, z czego brechtasz. To, że oficjalnie nie potrafi (bo dla MS nie opłaca się udostępnić użytkownikom takiej funkcjonalności), nie znaczy, że nie potrafi wcale (dla celów własnych MS).

 

Mam pewność, co wyciąłem, ale nie mam pewności czy coś nie zostało, a raczej mam podejrzenie graniczące z pewnością, że coś zawsze zostanie.

 

SlimJet  działa, Firefox też powinien...

 

 

 

Vista tez zbiera dane , i chyba wiecej zbiera niż 7 . Do zbierania danych w systemie trzeba się przyzwyczaić jeśli to systemy ze stajni ms . Skanowac partycji linuksa nie będzie bo ms jest ślepy na inne systemy plików . A jak by dali obsługę nawet ukryta dla zwykłego Kowalskiego to ktoś by to odkrył i po pewnym czasie jak i kilku czarach dało by się to odpalic i uciec z ntfs .  Wybór pomiędzy vista A 7 jest trudny . Vista śmiga całkiem fajnie po poprawkach ,7 ma to już na starcie jednak kolejne magiczne poprawki w 7 już sa nie pewne . Jednak ja bym proponował w tej sytuacji w7

 

Mogę prosić jakieś źródło tych rewelacji o zbieraniu danych przez Vistę?

Nie zamierzam się przyzwyczajać do naruszania mojej prywatności. Jakby Ci wprowadzili do mieszkania "opiekuna", który by cały czas obserwował, co robisz na komputerze, czy przypadkiem nie masz czegoś pirackiego, itd., to też byś powiedział, że trzeba się przyzwyczaić?

Nie odpowiada mi taka polityka wysyłania plików do MS. To nie telefon, na którym człowiek ma z grubsza pierdoły i to same oryginały ze sklepu Googla. Windows10 to po prostu krok za daleko na komputerach (już-nie)osobistych. W dodatku Android jest darmowy MS bierze wszystko z systemu, wyświetla w systemie (albo na razie tylko testuje) reklamy i jeszcze każe sobie za to płacić. No bez jaj. Po prostu straciłem zaufanie do tej firmy i powyżej 8.1 już nie podskoczę, chyba że pojawi się całkowicie "bezalkoholowa" wersja potwierdzona analizą ruchu sieciowego.

 

Nie wiem też, skąd to przekonanie, że "dałoby się to odkryć".

 

Jakie magiczne poprawki? Poprawek do Visty już nie będzie.

A jakbym miał decydować się na 7, to już bym wolał 8.1, bo działa lepiej, a pod względem telemetrii aż tak bardzo się nie różni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już odpowiedzi dostałeś . Ja dodam tylko jeszcze takie kwiatuszki jak rejestrowanie każdorazowo uruchomienia notatnika ,pracy eksplorera i niemal każdej aplikacji wbudowanej w system. Nie napisałem że system wysyła a zbiera dane. . Odkryć dokonuje się grzebiąc w systemie w ms też na początku sądzili że uda im się to zataić tą całą telemetrie . A później kombinowali z przyciskiem ze niby to dajesz wyłączone a on i tak powraca w tryb gromadź i ślij. Jestem przekonany że ukazanie się wsparcia dla innych systemów plików nie ze stajni ms , nigdy nie da się go utajnić .  System to nie czary to ciąg zer i jedynek , przez człowieka napisane i przez człowieka zostanie odczytane. Swoje też w rejestrze windy spędziłem i to co udało mi się poznać sprawiło że dziś love linuks i android :E . Btw mój android nie ma usług gogla więc mi to lotto że przeglądarka zbiera wyniki wyszukiwania . Do reszty teoretycznie nie mają wglądu . 

Edytowane przez FAFAŁ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaproponowany przez jorguska system i tak jest bardzo mocno gadatliwy. Jak uruchomiłem MNM, to połączenia wystrzeliły jak z karabinu maszynowego.

Dlatego jeszcze bardziej wykastrowałem po ponownej instalacji na wirtualnej maszynie, przed podłączeniem mu internetu: wyłączyłem aktualizacje, defendera, pousuwałem, co się da z harmonogramu zadań, a oprócz tego skorzystałem z Destroy Windows 10 Spying.

 

Aktywność sieciowa systemu zmalała radykalnie (o jakieś 80-90%). Coś jeszcze łączy się co chwila...ale to już nie to, co wcześniej.

Jedynym jawnie niepokojącym połączeniem jest połączenie z e1723.g.akamaiedge.net po TLS.

 

Tak czy owak, ta batalia na razie jest wciąż wygrana przez MS, niestety.

 

W zasadzie nie mam wielkiego problemu z tym, że MS analizuje sposób korzystania z systemu, ale fakt, że Windows staje się prawdziwym oknem, przez które można coś ukraść czy podejrzeć i to w majestacie prawa, jest dla mnie nie do przyjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten proces generuje przeglądarka Edge. System nigdy nie będzie całkiem milczący, bo podstawowe operacje sieciowe generują ruch niemal przez cały czas. Zobacz ile masz w zaawansowanych ustawieniach zapory aplikacji. Trzeba odciąć im dostęp. Program który wybrałeś jest przestarzały. Podałem ci 2 aktualizowane programy o ogromnych możliwościach, ale i tak cała potęga drzemie w gpedit.msc

 

P.S. A jeszcze dodaj komunikację apek - trzeba je wyciąć w pień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta wersja Windows nie ma Edge, więc jak?
Może przestarzały, ale za to otwartoźródłowy :)

Wszystkie możliwe do odinstalowania aplikacje, zostały odinstalowane. Jaki konkretnie masz na myśli?

Połączenie z akamai znikło.

Jedyne połączenia TLS generuje obecnie Comodo.

Zaporę Windows, jak wspomniałem - wyłączyłem.

Do tego zainstalowałem testowo firewall Comodo... chociaż nie mam co do niego pewności, początkowo miałem zainstalować ZoneAlarm. Jaką zaporę polecacie?

 

Ciekawostką jest ruch wytwarzany przez vkise.exe, w sporej części w TLS, a związany z Comodo. Na chwilę obecną z wykastrowanym Win10 i wspomnianą zaporą.

 

[Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

 

[Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

 

 

Ostatecznie bez Comodo jest całkiem ładnie (obrazek po około minucie monitorowania), niemniej niedobrze zostawiać system bez ochrony.

 

[Zawartość widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. A czy temat jest o rozważaniach na temat tego czy warto, czy nie warto? ;>

2. Moje wątpliwości dotyczą nie samej telemetrii jako takiej, a ukrytego pod tym słowem zwyczajnego zaglądania mi w talerz, szafę, itp., szpiegostwa krótko mówiąc. Nie zawsze tak było, wystarczy przeczytać licencje, żeby się o tym przekonać.

3. Nie zamierzam polemizować z takimi tekstami typu "trzeba się przyzwyczaić". Nie, nie trzeba. Jak mi przydzielą "opiekuna" jak w Korei Północnej, to też nie zamierzam się przyzwyczajać, tylko np. zmienię kraj. I proszę o nierozwijanie tego wątku, bo temat dotyczy Windows 10 bez telemetrii.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeśli nie chcesz żadnego szpiegowania to zmień system z MS na jakiegoś Linuxa zmodyfikowanego całkiem bez telemetrii :) 
Od teraz w Windowsie to zawsze będzie, każda strona szpieguje.

Tak szczerze to teraz jest wszędzie telefon pewnie też posiadasz on też cie szpieguje nie wykluczysz tego całkiem możesz sam sobie powyłączać funkcje albo je usunąć ale wszystkiego nie wyczyścisz :)

A jeśli można widzieć to dlaczego przeszkadza ci wyłączona telemetria ? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka wyłączona mi przeszkadza, co Ty piszesz?
Korzystam obecnie z linuksa na laptopie z Celeronem, sprawdza się do podstawowych zastosowań, ale nie po to kupuję drogi sprzęt, żeby nie móc na nim odpalić profesjonalnego programu czy nowej gry.
Co do reszty, nie chce mi się, naprawdę. Przeczytaj temat i pisz na temat. Proszę. Jak chcesz podyskutować o wspaniałości telemetrii i tym, że dobrze się czujesz z okiem Saurona, to proszę - załóż inny temat. Obiecuję, że tam nie zajrzę i nie będę Ci tam śmiecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to w czym ci przeszkadza wyłączenie "wszystkiego" z poziomu Windowsa za pomocą np ShutUP10 albo skryptu od M4S'a ?
Posiadasz jakieś ważne dane z NASA które nie mogą zostać skradzione?
Nie, nie czuje się z tym jakoś super ale w sumie nie zamierzam panikować ani usuwać wszystkiego jak leci bo w dzisiejszych czasach wszystko zbiera informacje od Lodówek po Komputer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to w czym ci przeszkadza wyłączenie "wszystkiego" z poziomu Windowsa za pomocą np ShutUP10 albo skryptu od M4S'a ?

Posiadasz jakieś ważne dane z NASA które nie mogą zostać skradzione?

Nie, nie czuje się z tym jakoś super ale w sumie nie zamierzam panikować ani usuwać wszystkiego jak leci bo w dzisiejszych czasach wszystko zbiera informacje od Lodówek po Komputer.

Jak sam napisałeś "wszystkiego".

Wiesz, są nawet szczoteczki do zębów z wifi i bluetooth. Pytanie podstawowe: po co? Lepiej myje zęby taka szczoteczka?

Lodówka podłączona do Internetu lepiej chłodzi?

Nie mam na szczęście takiej lodówki i mieć nie zamierzam, podobnie jak wspomnianej szczoteczki do zębów (na widok której wybuchnąłem gromkim śmiechem). Trzeba mieć umiar. Co masz za problem z moimi danymi? Choćby to były tylko przepisy na ciasto albo zdjęcia mojego kota, nie mam ochoty się nimi dzielić. Mogę nie mieć ochoty? Po raz ostatni proszę - odpuść sobie. Następnym krokiem będzie elektroniczny pieniądz i chipy - wszystko to się już dzieje. A potem korporacyjne niewolnictwo, bo nigdzie nie uciekniesz. MS, Goo... i parę innych firm będzie panami twojego życia, jego jakości i śmierci. Skutki takiej krótkowzroczności odczujemy już niedługo wszyscy. Wspomnisz te słowa. Ale nie zamierzam przykładać do tego ręki. Koniec i kropka. Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu masz racje że niedługo wszystko będzie szpiegować ale nic z tym człowiek już nie zrobi taki świat jasne można próbować ale czy jest sens i czy da to 100% skuteczność szczerzę wątpię. Jednak jeśli ktoś opracuję jakiś skrypt poradnik lub cokolwiek co pozwoli wyłączyć całkowicie szpiegowanie będzie to trochę przełom bo jak na teraz to albo ja jeszcze nie widziałem takiego poradnika albo wpisu albo on nie istnieje albo istnieje tam gdzie ja nie zaglądam :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie